Site icon Borelioza.INFO – Borelioza okiem informatyka-fizjoterapeuty, skomplikowany problem diagnostyczno-terapeutyczny

4 problemy boreliozy i diagnostyki choroby z lyme

Za cytatem z mojej pracy licencjackiej: Borelioza jako skomplikowany problem diagnostyczno terapeutyczny:

Badanie pod kątem zakażenia chorobą z Lyme polega na oznaczeniu przeciwciał w klasach immunoglobulin M (IgM) – pojawiających się od dwóch tygodni do dwóch miesięcy od zakażenia oraz immunoglobulin G (IgG), które są charakterystyczne dla późnej fazy zakażenia.

Diagnostyka boreliozy – zalecenia ELISA i Western Blot

Zalecenia diagnostyczne Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy
Chorób Zakaźnych (PTEiLCZ) zawierają konieczność zrobienia testów ELISA
w klasach IgMIgG, a w przypadku wyników wątpliwych lub pozytywnych, zalecane są badania Western Blot również w obydwóch klasach.

Obydwa testy są typu immunoenzymatycznego, czyli serologicznego, które nie pokażą wielkości infekcji bakteriami Borrelia. Pokażą jedynie wielkość odpowiedzi immunologicznej organizmu pacjenta na konkretne antygeny, co dodatkowo może utrudnić diagnostykę, szczególnie jeśli infekcja wyciszy odpowiedź układu odpornościowego pacjenta.

Diagnostyka boreliozy – test PCR oraz LTT

Test PCR (reakcji polimerazowej) wykrywa DNA bakterii, jednak nie da się zróżnicować, czy pochodzi ono od żywej czy też martwej bakterii, toteż nie można tym sposobem diagnozować wielkości zakażenia.

Test transformacji limfocytów (LTT) polega na hodowli limfocytów oraz monocytów wraz z białkami Borrelia, co umożliwia ocenę wrażliwości i reaktywności układu immunologicznego na zagrożenie.

Testy na współinfekcje są dostępne poprzez oznaczenie swoistych przeciwciał w klasach IgM, IgG oraz IgA.

Kwestionariusz Horowitza – powtarzające się objawy

Horowitz przygotował kwestionariusz prawdopodobieństwa choroby od kleszczowej, który został opracowany na grupie badawczej ponad 1500 osób chorych na boreliozę. Zawiera on zestaw pytań dotyczących najczęstszych jej objawów. Badanie to dodatkowo potwierdziło teorię związaną z czterema krytycznymi objawami tej choroby: neuropatią, zaburzeniami funkcji poznawczych, bólami mięśniowo-szkieletowymi, zmęczenie. Jest on również dostępny na mojej stronie.

Pierwszy problem – diagnostyka boreliozy

Pierwszym problemem, z którym spotyka się terapeuta jest brak standaryzacji popularnych testów „ELISA” wykonywanych celem potwierdzenia lub wykluczenia boreliozy. Zwraca się uwagę na fałszywie negatywne testy Western Blot, szczególnie przy przewlekłych stanach boreliozy, która nie daje „książkowych” objawów. Dodatkowym problemem diagnostycznym są utrzymujące się przeciwciała po leczeniu, które nie odpowiadają jednoznacznie na to, czy udało się problem rozwiązać, czy tylko czasowo wyciszyć.

Warto nadmienić, że to właśnie w tym miejscu zachodzi problem identyfikacji świeżej lub przewlekłej infekcji, szczególnie, jeśli usłyszymy od terapeuty, że mamy „odporność” na boreliozę, ze względu na kontakt z kleszczem w przeszłości.

Drugi problem – droga leczenia boreliozy

Drugim problemem jest droga leczenia. Zalecenia PTEiLCZ zostały wydane
w 2011 roku i przedstawiają schemat leczenia jednym lub kilkoma antybiotykami drogą p.o. (łac. per os) lub i.v. (łac. intra venosus) przy konkretnym rozpoznaniu – stosowane maksymalnie do 30 dni, który jest również zgodny z zaleceniami IDSA (ang. Infectious Diseases Society of America).

Zdarzają się przypadki, które nie reagują na leczenie PTEiLCZ i chorzy szukając dalszej pomocy, trafiają na lekarzy ILADS (ang. International Lyme and Associated Diseases Society), którzy w schemacie leczenia używają kilku antybiotyków na raz nawet przez kilka miesięcy*.

Również zdarzają się pacjenci, którzy szukając dalszej pomocy po nieskutecznym pierwszym lub drugim schemacie leczenia, sięgają po metody „alternatywne” takie jak terapia BRT (ang. bioresonance therapy), PNS (personalna naturalna suplementacja) oraz PND (personalna naturalna dieta) lub też stosują równolegle kilka terapii.

Trzecim problem – mnogość obrazów

Mając własne doświadczenia przy chorowaniu na boreliozę i zbierając dane na potrzeby niniejszej pracy, szukając różnych przypadków opisywanych w Internecie nawiązałem kontakt z osobami, z którymi potem osobiście się spotkałem celem zebrania wywiadu oraz pozyskania kopii dokumentacji medycznej.

W mojej pracy znajdą Państwo pracownika Lasów Państwowych, który
choruje przewlekle na boreliozę od 10 lat i nie dawała mu żadnych objawów do stycznia 2018, przypadek kobiety, rocznik 1988 ze stwierdzoną zaawansowaną osteoporozą, przypadek stwardnienia zanikowego bocznego (ang. amyotrophic lateral sclerosis, ALS) czy też przypadek dający objawy zawału serca*, bez zawału serca.

Podczas wywiadów osoby zwracały uwagę na błędne diagnozy* stawiane przez lekarzy neurologów, reumatologów czy kardiologów, gdyż w toku dalszej diagnostyki „na własną rękę” pacjenci odkrywali sami boreliozę, która okazywała się problemem przewlekłym.

Czwarty problem boreliozy – wspólinfekcje

Czwarty problem to współinfekcje, które nierzadko są ignorowane
w momencie gdy test serologiczny nie wykrywa boreliozy i pacjent jest kierowany do ośrodka, który nie oferuje rozwiązania jego źródła problemów.

W tym miejscu zakończę cytowanie i dodam coś od siebie, bo niestety nadal, pomimo publikacji mojej pracy naukowej w 2018 roku, mamy 2025 i praktycznie w 7 lat nic nie uległo zmianie.

Obraz boreliozy w 2025 okiem informatyka-fizjoterapeuty

Śledząc grupy związane z boreliozą nadal panuje deficyt wiedzy o tej chorobie, a tym bardziej współinfekcjach.

Tutaj na blogu znajdziesz wpis o chorobach neurodegeneracyjnych takich jak Stwardnienie Zanikowe Boczne (ALS) oraz Stwardnienie Rozsiane (SM), gdyż choroby odkleszczowe są całkowicie ignorowane.

Jeśli masz niepokojące nawracające objawy zobacz wpis kluczowe objawy boreliozy i wspóinfekcji udowodnione naukowo.

Ostatnio wyczytałem bardzo interesujący komentarz pod postem, by nie robić testów w Laboratorium Wielkoszyński, bo tam każdemu coś wychodzi i zastanawiam się, kiedy dotrze do ludzi chorych na boreliozę, że moje zdanie w temacie boreliozy i współinfekcji nie zmieniło się od 2018 roku: wszyscy mają, nie wszyscy widzą.

Serio.

Przypadek, który ostatnio się do mnie odezwał (jest na blogu z kompletem badań) wrzucił taki komentarz:

Jest obecnie z nią lepiej. Zresztą liczę na to, że podzieli się swoją historią zdrowienia na tym blogu 🙂

Osobiście cieszę się z takich mesgów, są budujące, także dziękuję 🙂

Ciekawostką jest to, że elektrostymulację w Stwardnieniu Rozsianym również używała Dr Wahls.

Zapraszam Was również na grupę o Boreliozie na komunikatorze Telegram:

https://t.me/borelioza

Także tym miłym akcentem trzymam kciuki za Waszą drogę do zdrowia!

A jak wpis się spodobał, proszę udostępnij na Fejsiku 😉

Exit mobile version